7 sty 2011

Bye Bye Pete

Jak wszyscy wiecie zmarł wybitny Pete Postlethwaite. Świetny aktor dalszoplanowy, którego nazwiska większość was nie znała do wtorku, choć rozpoznawaliście go na pierwszy rzut oka. Nie będę się zachwycał jego aktorstwem opowiadał, że jako jedyny na planie Romea i Julii zasuwał pentagramem jamnicznym, możecie o tym poczytać dookoła. Zamiast tego kilka polecanek z „jego” filmów.



Stephen Parsons & Francis Haines – Split Second Theme


Uwielbiam ten ociekający klimatem kawałek. Może to mieć związek z moją wielką miłością dla „W mgnieniu oka”. Świetnie wpasowuje się do opisu przyszłościowej metropolii, przykrytej smogiem, ale rozświetlonej neonami, wysokich wieżowców i helikopterów latających między nimi, rzucających snopy światła na ulice.



Hans Zimmer – Mombasa


Jeszcze nie miałem okazji wykorzystać tego kawałka na sesji, ale jestem przekonany, że spisze się wyśmienicie. Świetnie trzyma tempo, do tego ma te świetnie wpisujące się w klimat Incepcji „przeciągnięcia” („jęknięcia” czy jak to cholerstwo nazwać), pojawiające się m.in po 2:40.



Elliot Goldenthal – Agnus Dei


Pierwotnie miałem napisać całą notkę o muzyce z Aliena 3, ale boję się, że tekst byłby nieprzydatny, bo to OST świetny, ale zwyczajnie trudny w obsłudze. Dlatego podsuwam tylko jeden kawałek. Precyzyjniej – jego wycięty fragment, który w Ultima Thule posłużył mi do opisu bestii, na którą natrafiła wyprawa. W scenie tej grupa naukowców (w tym gracze) biegną do jednego z pomieszczeń, wiedzeni wołaniem o pomoc, pierwsi zatrzymują się w drzwiach, zszokowani widokiem, z tyłu kolejni wpadają na nich, w atmosferze paniki większość widzi jak monstrum kończy pożerać jednego nieszczęśnika i spokojnie, nie zważając na zamarłych w bezruchu ludzi wychodzi przez szerokie wrota po drugiej stronie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz