Utwory krótkie, właściwie klasyczne. Próbuję przerwać ciąg polecanek-smętów, nie jednak nazbyt drastycznym przejściem.
Chociaż oba utwory pochodzą z gier cRPG (pierwszy – z drugiej części Wrót Baldura, drugi – drugiej części Doliny Lodowego Wichru) i wykorzystywane były w scenach walk, dla mnie nasycone są pewną nutą nostalgii. O ile świetnie pasują do nadejścia bitwy, pierwszy z nich ma w sobie element grozy, strachu. Drugi – desperacji. Oba przez to tracą na heroizmie – co dla mnie jest tym cenniejsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz