27 mar 2011

Odpowiedzi #3 – Drakus

Od następnego tygodnia wracam do recenzji. Przesyłajcie dalej swoje pytania.

Miasto Tiamar. Bohaterowie przeszedłszy przez ogromną, obco wyglądającą bramę stają na rozległym tarasie. Przed nimi otwiera się ogromna, prostokątnie wykuta jaskinia, sięgająca kilkanaście metrów w górę. Z tarasu schody prowadzą do rozległego placu z wieloma budynkami i przejściami znikającymi w ścianach jaskini. Całość oświetlona jest niezbyt jasnymi, kolorowymi światłami (...). Na placu panuje gwar. Wszędzie jest pełno istot, z których większość znają tylko z bajek, lub zgoła wcale. Gdzieniegdzie przechadzają się stwory z szczodrymi rogami. Wszyscy jednak zdają się spieszyć Architektura wkoło wydaje się bardzo obca (...).

Opis bardzo trudny, gdyż bardzo szczegółowy. Właściwie podobny wątek poruszył Kaczor. Pytał bowiem o wjazd do tajemniczego miejsca. Mój faworyt:


Jako, że chcesz prowadzić nieco mroczniejszy dungeon, możesz szukać tła w recenzowanym już Assassins Creed, składającym się głównie z szumów. Raczej nie nada się do sztuczek narracyjnych, jednak otrzymasz możliwość zebrania w miarę uniwersalnych szumów.

Jak dla mnie jednak dobrze by było, gdybyś pobawił się tu nieco groteską i kilkoma możliwie charakterystycznymi kawałkami. Obadaj chociażby ten:


Zastanów się, co najlepiej według Ciebie podkreśli „dziwaczność” tego miejsca. Ja bym próbował pójść w wyjątkowość, w skojarzenia wpierw niejednoznaczne, ale umożliwiające stworzenie niepowtarzalnego powiązania. Po inspiracje możesz sięgnąć do naszego tagu „groteska”, zaś przykładem szczególnie reprezentatywnym mógłby być A Quick Fix of Melancholy. Nie znam settingu, w którym się obraca opisana lokacja, ale jeżeli nie boisz się melodii czerpiących z tradycji katolickiej i nie tylko, może znajdziesz jakiś ciekawy utwór w dorobku Roberta Łuczaka.

A teraz coś nowego. Perełka z mojego dysku, właściwie jedyny utwór, który wydaje mi się jednocześnie zawierać garść przygnębienia, ale też tajemniczości niewykluczającej „gwaru” na ulicach. Nie pamiętam, skąd ten kawałek pochodzi – wiem, że istniał kiedyś projekt stworzenia rozbudowanej kampanii do świata Planescape na bazie Neverwinter Nights. Twórcy udostępnili muzykę za darmo, zaś najbardziej do gustu przypadło mi to:


Nie jestem pewien, czy trafiłem. I czy pomogłem. Jeżeli nie – napisz, jaki wątek potrzebujesz, bym rozszerzył.

1 komentarz:

  1. Trafiłeś idealnie :) Dzięki. Udało mi się znaleźć jeszcze dość pasującą muzykę tła do moich sesji - mianowicie część soundtracku z gry Homeworld2, zwłaszcza do budowania napięcia.

    OdpowiedzUsuń