19 lis 2010

„Tetsuoooooo!!! Kanedaaaaaa!!!”*, czyli wiatr nad Neo-Tokio


Muzyka z Akiry to rzadki klejnot. Może nie jest to najładniejszy soundtrack. Może nie zalicza się do moich ulubionych. Jednak znajduje się w grupce OSTów wyjątkowych, bardzo charakterystycznych i potencjalnie przydatnych na sesji. Mieści się u mnie obok Das Boot i Children of Dune.


Akira to cyberpunkowe anime z 1988 roku. W pewnych kręgach kultowy, ale wielu z pewnością go nie widziało, dzięki czemu nie powinni mieć zakorzenionych skojarzeń - a nawet jeśli, myślę, że nie gryzłyby się z atmosferą większości futurystycznych RPGów. Czynnikiem przemawiającym za tym albumem jest cały szereg długich i jednostajnych utworów, które nie rozbiją nam sceny nagłą zmianą nastroju.


Z drugiej strony, Akira jest tak cholernie wyjątkowym soundtrackiem, że kilka co ciekawszych utworów może być nie lada wyzwaniem dla MG - po prostu nie pasując do wizji, którą chcecie podsunąć graczom. A jednak warto wziąć je pod uwagę. Poniżej prezentuję trzy jasne perełki tego soundtracku.


Yamashiro Shoji – Kaneda


Rozpoczyna się od potężnego uderzenia, potem coś jakby przelatujący helikopter w deszczu. Bardzo sugestywne. Idealnie nadaje się na początek sesji i opis miasta tonącego w deszczu i migoczącego tysiącem neonów, M samochód bohaterów sunący w jego kierunku. Można też użyć „Kanedy” kiedy chcemy silnie zaakcentować przejście do kolejnej sceny lub aktu przygody. Postacie doszły do wniosku, że muszą udać się do więzienia i przesłuchać bandziora? Tym bardziej policyjne helikoptery będą na miejscu.


Yamashiro Shoji – The Battle Against The Clowns

(Uwielbiam scenę, w której ten utwór się pojawia – walkę na motocyklach, kolesia walącego w asfalt metalową rurą. - przyp. Aureus)


Niesamowity utwór do sceny walki lub pościgu. Choć odważny MG mógłby się tu porwać również na opis krótkich scen w których odprawiany jest jakiś rytuał lub konstruowana machina (np. na ziemiach klanu Kraba w L5K). To szaleńcza mieszanka wdechów, perkusji i syknięć. To zdecydowanie najbardziej charakterystyczny kawałek z tego albumu.


Yamashiro Shoji – Doll's Polyphony


Mój faworyt, najbardziej magiczna kompozycja Akiry. Jednocześnie mająca największy potencjał sesyjny. Clou tkwi w połowie drugiej minuty utworu. Do dziecięcych głosów dołączają tubalne głębokie głosy mężczyzn. Już pierwsza część jest dość niepokojąca, ma atmosferę niezwykłości. Część druga może nieść zagrożenie, lub coś widowiskowego, w jakiś sposób większego niż dotychczasowy obraz. Możliwych zastosowań jest multum. Po raz pierwszy użyłem tego utworu w psychodelicznej przygodzie, gdzie gracze natrafili na roboty przypominające ciekawskie dzieci. Zdezorientowali nie wiedzieli jak zareagować. W pewnym momencie do pomieszczenia wkroczyły inne maszyny. Potężne, poruszające się na gąsienicach, uzbrojone.


Wyobraźcie sobie dolinę we mgle, gdzie z białego obłoku wyłania się ścieżka ułożona z bram torii** i dopiero w pewnym momencie mgła rzednie na tyle, by można było ujrzeć ogromny budynek świątyni. Albo rytuał magiczny, w którym wpierw kapłan wypowiada magiczne słowa, wlewa wodę do czarek, ale i dopiero kiedy zmienia się muzyka, obserwujemy magię, która zaczyna działać.



A teraz spróbuję się wpisać w cenzurkę Aureusową:


Muzyka tła: 1,5/5 – Da się użyć Akiry jako tła. Ale raczej tylko w bardzo szczególnych przygodach, na granicy psychodeli, orientalnych klimatów i cyberpunka.


Muzyka obszaru: 4/5 – Soundtrack ten serwuje cztery utwory o ponad dziesięciominutowej długości. Wszystkie mają bardzo konkretny klimat i trzymają w miarę równe tempo, przez co są niemal stworzone do tego by w jakiejś długiej scenie puścić któryś i zapętlić, także ilustrując jakieś miejsce. Jest jednak haczyk: sądzę, że niektóre mogą męczyć np. „Illusion” jest idealny do orientalnej świątyni, ale może irytować. „Tetsuo” może wyprowadzić z równowagi chórami.


Muzyka przygody: 5/5 – Ta ocena to tylko kropka nad i dla akapitów powyżej. Z pomocą „Kaneda” i „Battle Against the Clowns” można stworzyć bardzo wyraźne obrazy. „Doll's Polyphony” może wręcz wyczarować kluczową dla przygody scenę.


Muzyka drużyny: Raczej tak.



* - http://www.youtube.com/watch?v=J4COLV6CleU – całkiem zabawne.

** - http://pl.wikipedia.org/wiki/Torii – bo Aure nie wiedział co to :P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz