4 lis 2013

Grawitacja. Muzyka z innego wymiaru.

Od premiery "Grawitacji" w Polsce minęło już trochę czasu, więc na spokojnie przesłuchałam sobie soundtrack do tego filmu i muszę przyznać, że Steven Price - znany mi jedynie z samego nazwiska, a nie konkretnej ścieżki dźwiękowej - poradził sobie bardzo przyzwoicie.

W zasadzie muzyka jest w całości elektroniczna, gdzieniegdzie z orkiestrowymi ozdobnikami i delikatnym kobiecym wokalem. Bardzo miodnie, moim zdaniem, wpasowuje się w klimat filmu, stając się momentami jego głównym głosem :)

Tworząc każdy kawałek Price wywołał to, czego od niego wymagano - poczucie lęku i niepokoju, napięcie i dramat. Podkreślił tym samym historię bohaterki Sandry Bullock i bardzo umiejętnie oddał ten "kosmiczny" nastrój. Osobiście jak słucham tych numerów to mam wrażenie znajdować się w stanie nieważkości. :)

Pierwszy utwór z płyty - Above Earth - zaczynając się z hukiem, w pewnej chwili zwalnia i tworzy lekko oniryczny nastrój. Zwłaszcza w zakończeniu, kiedy pojawia się aksamitny kobiecy głos.

Budowanie akcji i rozwój wydarzeń sugeruje drugi kawałek - Debris - rozwijający się i trzymający w napięciu tak naprawdę przez prawie całe 5 minut.

The Void dalej trzyma ostry poziom, w pewnym momencie wyciszając i uspokajając słuchacza, co podtrzymuje następny kawałek Atlantis. Oba jednak wprowadzają w stan oczekiwania i wzbudzają czujność.

Dont' Let Go to utwór, w którym dzieje się wszystko - co nie powinno dziwić, bo trwa 10 minut ;) Akcja, spokój, wyciszenie i ładna końcówka.

Końcowe utwory z listy - Tiangong, Shenzou zamykają akcję, trzymając rozpędzony poziom i podkreślając ostateczne rozwiązanie, które ostatni kawałek, Gravity, zamyka w zgrabną historię. :) 

Moim osobistym faworytem pozostają jednak Airlock - delikatny, oniryczny, idealny pod sesyjne sceny ze snami, Fire - z mocnym początkiem, przejściem w kolejną dawkę napięcia i końcowym wyciszeniem. In the Blind również ładnie komponowałby się pod sesyjkę z motywem snu, podróży w czasie czy hmm.. psychodelicznego świata dziecka. Ot, takie skojarzenia.

Czy polecam do sesji? Zdecydowanie tak! Klimaty Cyberpunkowe, współczesne, motywy oniryczne i psychodeliczne - jestem na tak!

Miłego zatapiania się w przestrzeń:

Airlock - Gravity - Steven Price

Fire - Gravity - Steven Price

In the Blind - Gravity - Steven Price






2 komentarze:

  1. Tak okrutnie zasłuchany jestem w ostatnie dwa/trzy kawałki, że ciężko mi wracać do poprzednich. :)

    Ale Airlock rzeczywiście świetnie się nada do snu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Thanks for sharing your thoughts on best dating sites.
    Regards

    OdpowiedzUsuń